Fakty i mity dotyczące przejść i modernizacji torów
Mit 1. „Modernizacja torów w środku rezerwatu nic nie zmieni”.
Fakt:
Po nieużywanych do niedawna torach w lesie puszczone zostaną pociagi dalekobieżne z prędkością 100 km/h. W lesie widoczność jest ograniczona. Próba pokonywania tych torów stanie się jeszcze bardziej niebezpieczna niż jest to obecnie.
Mit 2. „Szerokie pasy drzew przy torach wykarczowano po to, by dobudować tory linii dalekobieżnej”.
Fakt:
Tory zostaną dobudowane, ale dopiero od stacji W-wa Wawer. W okolicy naszego Rezerwatu pociągi dalekobieżne będa kursować po linii przebiegającej przez las (linia nr 506), która istnieje tam od dekad. Tory zbiegają dopiero w pobliżu stacji Warszawa Wschodnia.
Mit 3. „Szerokie pasy drzew przy torach wykarczowano po to, by postawić ekrany akustyczne”.
Fakt:
Wielkie pasy drzew wykarczowano gdyż niestety widocznie pozwalają na to przepisy oraz nie było wystarczających nacisków aby tego nie robić. Wszelkie drzewa to wrogowie kolejarzy. Bez drzew maszyniści maja lepszą widoczność, a gałęzie nie zagrażają szlakom w czasie np. wichury. W kwestii ekranów: po zakończeniu modernizacji przeprowadzone zostaną analizy oddziaływania inwestycji na środowisko. Analizy wykażą, czy dopuszczalne poziomy hałasu są przekraczane. Specjaliści nie przewidują, aby przy parametrach tych linii w pobliżu rezerwatu ekrany były rekomendowane.
Mit 4. „Jest już za późno, wszystkie decyzje zostały podjęte i nic nie można zrobić.”
Fakt:
Sprawa jest już znana w bardzo wysokich kręgach ministerialnych, zarządzie PKP PLK oraz Ratuszu miasta stołecznego Warszawy. Teraz nikt nie kwestionuje zasadności budowy przejść, a takie głosy do niedawna jeszcze się pojawiały.
Trwa natomiast wymiana korespondencji kto miałby przejścia wybudować, za ile i w jakiej formie. Obecnie (marzec 2023) PKP PLK zdaje się przerzucać odpowiedzialność na miasto, narzucając jednak ściśle jak te przejścia miałyby wyglądać (drogie w budowie i utrzymaniu tunele). Mamy nadzieję, że m.in. nasze społeczne naciski skłonią PKP PLK do bardziej partnerskiego podejścia do tematu.
Remont tych linii i całego odcinka do Otwocka to najlepszy moment na wybudowanie przejść. Jeżeli teraz się to nie uda, sprawa mocno się skomplikuje. Wszystko jednak wskazuje, że nasz nacisk społeczny mieszkańców będzie pozytywny w skutkach.